Brak ruchu to jedno z największych zagrożeń dla obywateli krajów tak zwanego Zachodu. Od lat lekarze alarmują o bardzo dynamicznym wzroście zachorowań na choroby cywilizacyjne, które w większości przypadków są następstwem zaniedbania zdrowego trybu życia. Jeżeli ludzie nie będą się więcej ruszać grozi im nie tylko nadwaga, ale również otyłość, choroby układu krążenia, depresja, a nawet nowotwory. Niewątpliwie już teraz przydałoby się pomyśleć o jakiejś kampanii społecznej, która zwróciłaby na to uwagę. Także w Polsce, w którym to kraju najmłodsi tyją najszybciej w Europie. W przyszłości natomiast wyrosną z nich ludzie, potrzebujący wiele wsparcia ze strony państwa. Zatem profilaktyka prowadzona już teraz jest konieczna, aby uchronić się przed problemami społecznymi za kilkanaście lat. Dzieciaki, ale również dorosłych, należy zachęcać do podejmowania każdej, nawet najmniejszej aktywności. Tylko w ten sposób można wpłynąć na zdrowie społeczne, które z kolei rzutuje na wszystkie inne aspekty funkcjonowania kraju.