Naukowców już od jakiegoś czasu zastanawia zjawisko powszechnego przybierania na wadze u osób po ślubie. Choć w tytule odniesiono się do kobiet, to jednak problem ten dotyczy również mężczyzn. Tylko czy to faktycznie jest problem, zapyta niejeden szczęśliwy młody małżonek. W końcu nie trzeba się tak bardzo starać, można jeść, co się chce i darować sobie wizyty na siłowni trzy razy w tygodniu. Niby sielanka, ale jednak to tylko radość chwilowa. Wiele związków rozpada się, ponieważ partnerom nie chce się o siebie zadbać. Mniej atrakcyjny wygląd to już sporo, choć z tego powodu zapewne nie każdy biegłby od razu do prawnika specjalizującego się w rozwodach. Jednak w ślad za zmianą diety i rezygnacją z aktywności fizycznej idą często kolejne ,,zaniedbania”. Ludzie przestają wspólnie wychodzić, a czas spędzają głównie przed telewizorem. Nie wysilają się dla małżonka, więc ten czuje się zaniedbywany. O wiele zdrowiej, dla siebie i dla związku, jest utrzymać wspólny i wzajemny wysiłek. Razem trenować, we dwoje szukać przepisów na zdrowe dania.