Liwko, liwko to bardzo popularne powiedzenie używane przez Polaków. Niewątpliwie początek temu powiedzeniu dał Marian Opania w skeczu kabaretowym z udziałem Krzysztofa Kowalskiego. Aktor ten pojawił się również w programie Wojciecha Manna i Krzysztofa Materny „Maszyna Czasu”, który kiedyś był emitowany na antenie TVP. Jak wygląda scena z użyciem powiedzenia „liwko, liwko”? Otóż cała akcja rozgrywa się w pociągu, w którym obaj aktorzy odgrywali rolę podróżujących. W bardzo humorystyczny sposób zapoznają się ze sobą. W jaki sposób? Opania podróżuje pociągiem, siedząc w jednym z przedziałów wchodzi do niego Krzysztof Kowalewski i w ten sposób wzajemnie się zapoznają. M. Opania mówi do swojego „kolegi”: „Widzę, że będziemy razem podróżowali. To może się poznamy?” Na to Kowalski odpowiada” „Bardzo mi miło Liwko”. Na co humorystycznie odpowiada Opania: „Liwko, liwko skocz po piwko”. I w taki właśnie bardzo humorystyczny sposób poznali się dwaj panowie podróżujący pociągiem w tym samym przedziale.