Wzmiankę o oleju, czy też tłuszczu palmowym, daje się zauważyć na licznych etykietach produktów spożywczych, zwłaszcza tych z alejek ze słodyczami i dość mocno przetworzonym jedzeniem reprezentującym typ fast food. O ile jednak naturalny olej palmowy, pozyskiwany z owoców palmy oleistej, bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy E i K oraz przeciwutleniacze wykazuje dobry wpływ na ludzki organizm, zupełnie inaczej jest z tłuszczem utwardzonym. To właśnie on, pozbawiony dobroczynnych składników, a będący źródłem szkodliwych tłuszczów trans, jest tak chętnie wykorzystywany przez producentów żywności. Skutki nagromadzenia utwardzonego tłuszczu palmowego w organizmie rozpoczynają się na niegroźnie brzmiącej ingerencji w jakość błon komórkowych, jednak poprzez podwyższanie poziomu złego i obniżanie dobrego cholesterolu, prowadzi to dość konsekwentnie do chorób układu krążenia i problemów z sercem. Nadmiar tłuszczów trans sprawia też, że organizm staje się mniej wrażliwy na poziom insuliny wydzielanej przez trzustkę, co z kolei grozi zapadnięciem na cukrzycę.