Alergia na gluten, nietolerancja glutenu, złe samopoczucie po glutenie… Można rzec, że – aby być modnym – w dzisiejszych czasach należy być z glutenem na bakier. Gluten tymczasem to zupełnie niewinna substancja: mieszanina białek: gliadyny i gluteniny. Jest obecny w ziarnach zbóż, nie tylko osądzonej od czci i wiary pszenicy, ale także żyta i jęczmienia. Gluten działa jak klej, nadający swego rodzaju elastyczność. Obecnie coraz częściej mówi się głośno o tym, że niejedzenie glutenu bez wyraźnych ku temu powodów przyniesie więcej szkody niż pożytku, a w skrajnych przypadkach może doprowadzić nawet do wtórnej nietolerancji glutenu. Inaczej rzecz ma się w przypadku osób chorych na celiakię, która – nie leczona – może prowadzić do zaniku kosmków jelitowych i wyniszczenia organizmu. Tylko w takim przypadku konieczna jest całkowita rezygnacja z glutenu w diecie. Inną sprawą jest alergia na gluten, z której można się wyleczyć – tak też się dzieje w przypadku większości dzieci. U dorosłych alergia ciągnąć się może latami, objawy zwykle daje jednak dopiero przy dużych dawkach.