Wiele osób nie wyobraża sobie świątecznego obiadu bez kotleta schabowego w panierce. Panierka obowiązkowo musi składać się ze zbrązowionej bułki tartej. Nie dotyczy to zresztą tylko kotletów schabowych, bo w bułce tartej panieruje się kotlety warzywne, kotlety mielone, niewiele osób wyobraża sobie również kalafior podany inaczej niż z bułką na maśle. Warto jednak przełamać się i poeksperymentować. Kotlety doskonale smakują bez jakiejkolwiek panierki, jeśli jednak pożądamy ich opakowania, można znaleźć zdrowe zamienniki. Sprawdzą się nasiona sezamu – białego lub czarnego – który szczególnie dobrze komponuje się z drobiem. Dobrym pomysłem są również otręby, płatki owsiane, jęczmienne, siemię lniane lekko roztarte w moździerzu. Panierować można również w kaszy kukurydzianej. Mniej „ekstremalnymi” pomysłami są panierki wykorzystujące mąkę pełnoziarnistą. Oczywiście, sporadycznie tęskniąc za dawnym smakiem, można kotlet obtoczyć w roztrzepanym jajku, a następnie oprószyć bułką tartą. Kluczowe tu jednak jest słowo: oprószyć. W pojęciu tym nie mieści się podwójne panierowanie.