Świeża lub suszona fasola wymaga całonocnego moczenia, a następnie gotowania. Chociaż nie jest to proces skomplikowany i, praktycznie rzecz ujmując, robi się sam, wiele osób próbuje ułatwiać sobie życie i kupuje fasolę – i inne warzywa strączkowe – puszkowane. Jest ona rzeczywiście łatwo dostępna, wygodna i stosunkowo tania. Problem polega na tym, że wątpliwości specjalistów od spraw żywienia budzi sam fakt, że warzywa znajdują się w puszce, która sama w sobie najzdrowszym sposobem przechowywania nie jest. Zwracać także należy uwagę na zawartość sodu oraz wszelkich przypraw i dodatków do fasoli. W samym wykorzystywaniu puszkowanych warzyw oraz owoców nie ma nic złego. Zawsze, mając wybór, lepiej jest jednak wybrać produkt naturalny. Zdecydowanie godna polecenia jest zatem fasola suszona. Trzeba tylko pamiętać o namoczeniu jej na noc, a następnie ugotowaniu w świeżej wodzie. Dalej jest równie łatwo jak w przypadku puszki. Aby móc korzystać z szerokiej gamy odmian, dobrze jest mieć pod ręką fasolę białą, fasolę czarną i czerwoną, fasolę pinto oraz, nieco egzotyczne, adzuki i czarne oczko.