Czarna lukrecja nie jest szczególnie popularnym smakołykiem, a, poza kilkoma opowiadaniami oraz piosenkami, nie mówi się o niej wiele. Tymczasem jest to po prostu roślina, której cechą charakterystyczną są słodkie korzenie. Jeść ją można w postaci naturalnej, czyli jako surowy korzeń, albo też w postaci cukierków lukrecjowych, stanowiących w istocie ekstrakt z tej rośliny. Obie postaci mają bardzo charakterystyczny smak, który sprawia, że nie każdy zostanie miłośnikiem lukrecji. Medycyna chińska poznała się jednak na jej zdrowotnych właściwościach, doceniając przede wszystkim za właściwości przeciwzapalne, przeciwwirusowe i bakteriobójcze. Nie powinno się jednak jeść jej w nadmiarze, gdyż łatwo doprowadzić do przedawkowania. Wówczas może powodować nawet zaburzenia rytmu serca. W rozsądnych ilościach lukrecja pomaga prawie na wszystkie dolegliwości – i nie ma w tym ani trochę przesady. Spożywa się ją na słodko, choć Włosi, którzy z makaronem zjedzą wszystko, stosują ją także jako dodatek do swojego narodowego dania.